Niedzielne wichury szalejące po Pomorzu spowodowały sporo strat, doprowadziły też do tragedii. Okazuje się jednak, że to nie koniec silnego wiatru w naszym regionie. Synoptycy zapowiadają powtórkę.
Jedna osoba nie żyje, pięć jest rannych. W Sopocie drzewo spadło na dwie kobiety przechodzące przez przejście dla pieszych. W niedzielę na Pomorzu wiatr wiał z prędkością 100 km/h. Na Bałtyku był sztorm 10 stopni w skali Beauforta. W wielu miejscowościach wystąpiły awarie prądu.
Porwane namioty, połamane stelaże, porysowane samochody i zniszczony towar – takie są skutki wichury na Targu Węglowym w Gdańsku. Od piątku trwa tu Jarmark św. Marcina. – Dziś z powodu zniszczeń jest zamknięty, mówi Jakub Malinowski, przedstawiciel organizatora.
Porywisty wiatr, ulewny deszcz i wszechobecne błoto podczas wizyty na grobach bliskich? Nie w tym roku. 1 listopada zapowiada się nie tylko słonecznie, ale i dość ciepło. Szczególnie na Pomorzu.
Październik na Pomorzu rozpoczął się słonecznie, ale zaczyna do nas napływać arktyczne powietrze. Szczególnie chłodne będą wieczory. W Pomorskiem temperatury nie będą jednak niższe niż -1 st. Celsjusza. Mimo to warto wyciągnąć z szafy ciepły szalik i pomyśleć o zmianie płynu do spryskiwaczy.
Zalany był dworzec PKS, szkoła i kilka ulic w centrum Wejherowa. Wszystko z powodu ulewy, która przeszła nad miastem. Straż pożarna ma pełne ręce roboty. Jak dowiedziało się Radio Gdańsk, interweniowała dotąd 40 razy.
Intensywne opady deszczu, gwałtowne wyładowania i porywisty wiatr. Tak wyglądała ostatnia noc na Pomorzu i w zachodniej Polsce. Choć w naszym regionie nie doszło do poważnych uszkodzeń, w zachodniej części kraju strażacy mieli pełne ręce roboty.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
