To nie jest bezpieczna majówka na pomorskich drogach. Od 30 kwietnia do wczoraj doszło do 18 wypadków – informuje policja. W zeszłym roku – w tym samym okresie – było ich 7. Na szczęście nikt nie zginął, ale zdecydowanie więcej jest rannych – 23. Rok temu w zdarzeniach drogowych ucierpiało 9 osób.
Poważnie wyglądający wypadek na gdańskim Ujeścisku. Przy ul. Lawendowe Wzgórze samochód osobowy potrącił dwoje pieszych, a następnie uderzył w budynek.
Osiem samochodów uszkodził pijany kierowca w Ustce. Nietrzeźwego zatrzymali przechodnie i wezwali policję. Okazało się, że 66-latek miał w wydychanym powietrzu ponad 1,5 promila.
23-latka podejrzanego o podpalenie stodoły zatrzymali policjanci z Malborka. Do zajścia doszło w Lasowicach Wielkich. Straty oszacowano wstępnie na prawie 100 tysięcy złotych.
W pierwszy dzień policyjnej akcji „Bezpieczna Majówka 2024” na pomorskich drogach doszło do 6 wypadków. To o 100 procent więcej niż w analogicznym dniu ubiegłego roku.
Dzielnicowi z Lęborka zatrzymali 31-latka, który złamał wydany przez Policję nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do lokalu. Te środki funkcjonariusze zastosowali wobec mężczyzny zaledwie kilkanaście minut wcześniej, po szczegółowym rozpoznaniu sytuacji rodziny w związku z podejrzeniem stosowania przemocy. Dziś 31-latek w trybie przyspieszonym stanie przed sądem.
Mundurowi rozpoczęli akcję pod kryptonimem „Bezpieczna Majówka 2024”. Kilkuset policjantów każdego dnia przedłużonego weekendu dba o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów na Pomorzu.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
