Kobieta rodząca pierwszy raz dziecko potrzebuje zazwyczaj wielu godzin, by przyszło ono na świat. – Pierwsze 2-3 godziny od pojawienia się skurczów można spędzić jeszcze w domu – mówiła w Radiu Gdańsk Anna Skoczek, położna z Oddziału Położniczo-Ginekologicznego w szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku.
Kilkadziesiąt par uczciło pierwszą rocznicę funkcjonowania Szkoły Rodzenia w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku. Z bezpłatnej edukacji przedporodowej w pierwszym roku działania placówki skorzystały 52 ciężarne kobiety.
Wybierając porodówkę, lepiej omijać oddział ginekologiczno-położniczy Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni – wynika z raportu opracowanego przez fundację „Rodzić po Ludzku”. Dokument powstał na bazie 285 anonimowych ankiet wypełnianych przez pacjentki porodówki w Szpitalu Morskim w ostatnich 2 latach.
Do strażników jadących ulicą Cedrową w Gdańsku podbiegła kobieta. Powiedziała, że jedzie do szpitala. Jej pasażerka właśnie zaczęła rodzić. Musiała natychmiast trafić pod opiekę lekarzy. Tymczasem na ulicach trwał poranny szczyt…
Minął miesiąc, odkąd Klinika Położnictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, przez lata mająca siedzibę w budynkach szpitalnych przy ul. Klinicznej we Wrzeszczu, znajduje się w nowej lokalizacji. Czy dużo się zmieniło dla pacjentek? Jak często przyszła mama powinna odbywać wizyty lekarskie i u położnej? I czy jest coś, co przyszła mama może zrobić, żeby poród był sprawny i jak najmniej bolesny?
Sprawę „pijanego” porodu bada prokuratura. 30-latka trafiła na porodówkę w piątek. Miała ponad promil alkoholu we krwi.
Mąż wiezie rodzącą żonę, ale korek uniemożliwia im dalszą podróż. Z pomocą przychodzą funkcjonariusze, którzy radiowozem na sygnale przewożą ją do szpitala. To nie scenariusz filmu ze szczęśliwym zakończeniem, a prawdziwe wydarzenia ze środowego popołudnia w Gdańsku.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
