Informatycy, lekarze, kelnerzy, barmani, filolodzy i tłumacze. Ci nie muszą martwić się o zatrudnienie w tym roku. Ale są też tacy, którzy powinni.
Potrzebni jak zawsze informatycy i lekarze. Spore szanse na znalezienie zatrudnienia mają też kosmetyczki, barmani i dentyści. Problemy z pracą w zawodzie niemal na pewno będą mieli nauczyciele.
Pochodząca z Chin spółka zatrudniająca ponad 60 tys. pracowników na całym świecie inwestuje na Pomorzu. Firma otwiera fabrykę naczep samochodowych w Gdyni. W Trójmieście montowane będą przyczepy transportowe na zamówienia z Europy.
Wszystko dzięki strefie inwestycyjnej, którą przygotowuje gmina wiejska Słupsk. Do dyspozycji przedsiębiorców będzie prawie 35 hektarów gruntów. Właśnie zakończyło się ich uzbrajanie. Gminna strefa inwestycyjna może kusić, bo położona jest wzdłuż obwodnicy Słupska, a sprawny dojazd zagwarantuje nowo powstała droga.
Każdy z nas chce zarabiać jak najwięcej, to jasne. W pogoni za pieniądzem podnosimy swoje kwalifikacje, bierzemy dodatkowe „fuchy” albo po prostu decydujemy się na wyjazd za granicę. – Za to co robisz tutaj, tam dostaniesz cztery razy więcej, słyszymy często. No właśnie – czy na pewno? I z czym tak naprawdę łączy się praca za granicą? Praca legalna czy opłacalna?
Ponad tysiąc nowych miejsc pracy w Gdańsku. Spółka State Street, światowy potentat branży finansowej ogłosiła, że otwiera swoją filię w Trójmieście. Potwierdziły się tym samym wcześniejsze informacje Radia Gdańsk, mówiące o największym w ostatnich latach wydarzeniu biznesowym na Pomorzu.
– Jeszcze nie tak dawno okrzyknięto mnie tym najgorszym: byłem hipokrytą, demagogiem, bo mówiłem, że umowy śmieciowe są niepotrzebne. A dziś wszyscy zmienili zdanie, łącznie z dziennikami krajowymi, które będą robić kampanię przeciwko nim, mówił w Rozmowie Kontrolowanej szef Solidarności Piotr Duda. Gość Agnieszki Michajłow przyznał, że całkowita likwidacja umów określanych „śmieciówkami” jest niemożliwa.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
