Policja nie ustaliła, kto zanieczyścił prywatne przedszkole w Słupsku. Sprawę umorzono. W listopadzie 2019 roku – przez drzwi wejściowe – do placówki wstrzyknięto kwas masłowy. To substancja, która powoduje ogromny fetor. Dzieci nie ucierpiały, ale z powodu smrodu, zajęcia zostały odwołane na tydzień.
Niecodzienna inicjatywa przedszkola miejskiego w Słupsku. Placówka założyła wydawnictwo i wydaje książeczki dla dzieci. To opowieści o Słupskim Chłopczyku. Tak nazywał się produkowany przed wojną regionalny ser typu camembert. Książeczki – podobnie jak dawniej sam ser – cieszą się dużą popularnością wśród dzieci i rodziców.
Do zdarzenia doszło w piątek. W budynku było pięcioro dzieci. Wszystkie zostały odesłane do domu, nie skarżyły się na żadne dolegliwości. Na miejscu pojawiły się cztery zastępy straży pożarnej.
Nie będzie likwidacji dodatkowych zajęć w przedszkolach publicznych w Słupsku. Obawiali się tego rodzice dzieci korzystający z placówek publicznych w mieście.
Nawet o 65 proc. spadną koszty zużycia energii elektrycznej w nowym przedszkolu przy ulicy Łady-Cybulskiego w Słupsku. Na dachu budynku zostaną zainstalowane panele fotowoltaiczne. Miasto właśnie rozstrzyga przetarg na ich montaż.
Niecodzienny gest dawnej mieszkanki Słupska. Helga Lampert podarowała miejskiemu przedszkolu dwa tysiące euro. Niemka jako dziecko mieszkała w budynku sąsiadującym z przedszkolem przy ulicy Drewnianej. Podczas wizyty w swoim rodzinnym mieście postanowiła wesprzeć placówkę finansowo.
Czy w Przedszkolu nr 73 na gdańskim Suchaninie dochodziło do przemocy? Sprawdza to policja i prokuratura. Rodzice wychowanków najmłodszej grupy twierdzą, że ich dzieci były między innymi popychane, wystawiane w ciemności, zaklejano im usta taśmą. Wychowawczyni, która miała stosować przemoc prowadziła grupę maluchów od września 2018 do kwietnia 2019.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
