Nawet milion złotych może kosztować spowodowanie wypadku, gdy prowadzimy samochód pod wpływem alkoholu. Dlaczego ludzie jeżdżą tak szybko i dlaczego jeżdżą pod wpływem alkoholu, mimo już zaostrzonych kar?
Wyjątkową ignorancją przepisów ruchu drogowego popisała się 24-latka z Gdańska. Kobieta kierowała autem osobowym i w jednej chwili popełniła trzy wykroczenia. Zauważyli to policjanci, którzy zabrali jej prawo jazdy.
Cztery tysiące złotych mandatu dostał kierowca zatrzymany do kontroli w Doręgowicach koło Chojnic. 44-letni mieszkaniec Bydgoszczy jechał autem 107 kilometrów na godzinę na drodze z ograniczeniem prędkości do 40 km/h. Policjantom z „drogówki” tłumaczył, że przekroczył prędkość, bo zdenerwowała go żona.
Aż 145 kilometrów na godzinę pędził samochodem mieszkaniec gminy Kościerzyna, którego rano w Powałkach koło Chojnic zatrzymali policjanci z „drogówki”. Tym samym 45-latek przekroczył dozwoloną prędkość obszarze zabudowanym o 92 kilometry na godzinę. Policjanci sprawdzili jego dane w systemie i okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy.
Ponad 200 kilometrów na godzinę pędził motocyklista drogą krajową nr 7 w powiecie nowodworskim. Po krótkim pościgu zatrzymali go policjanci z drogówki. Młody mężczyzna już dostał mandat, a dodatkowo wkrótce stanie przed sądem.
28 punktów karnych w minutę i zatrzymane prawo jazdy. Kierowca ze Słupska poniesie konsekwencje niebezpiecznej jazdy.
Będzie trzeci, nowy i dodatkowy odcinkowy pomiar prędkości na Pomorzu. Zamkniętą listę urządzeń po weryfikacji przekazał właśnie Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
