Na papierze Arka znów nie ma szans. W porównaniu pozycji wypada fatalnie – 3:10 – ale i tak lepiej niż przed rokiem. Siła gdynian tkwić musi w drużynie, bo indywidualnie w Warszawie nic nie zdziałają.
Już za dwa dni dowiemy się, czy wiarą i ambicją można przyciągnąć wystarczająco dużo szczęścia, żeby nie raz na 30 lat, a dwa – rok po roku – zdobyć Puchar Polski. Przed Arką Gdynia arcytrudne, ale nie niemożliwe zadanie.
Arka czy Legia? To pytanie zapewne zadają sobie nie tylko kibice obydwu klubów, ale również dziennikarze i inni fani polskiego futbolu. Który z tych zespołów jako pierwszy zapewni sobie przepustkę na europejskie salony? Obaj finaliści mają ku temu argumenty.
W nadchodzących dniach czeka nas wiele sportowych wydarzeń. Trójmiejskie zespoły wciąż walczą o wysokie cele w swoich dyscyplinach. Część z nich kibice będą mogli obejrzeć z bliska. Każdy znajdzie coś, czemu chętnie poświęci trochę wolnego czasu.
Ruszyła sprzedaż biletów na Finał Pucharu Polski. Od wtorku do czwartku można je kupić na Stadionie Miejskim w Gdyni. Zainteresowanie przerosło prawdopodobnie najśmielsze oczekiwania, ponieważ w szczytowym momencie przy stadionie czekało nawet około 400 osób.
Arka gospodarzem meczu finałowego o Puchar Polski. Mecz odbędzie się 2 maja o 16:00 nie w Gdyni, a na Stadionie Narodowym. Jednak formie musiało stać się zadość. Losowanie odbyło się podczas obrad Zarządu PZPN.
Arka Gdynia została pierwszym finalistą Pucharu Polski. Żółto-niebiescy w meczu rewanżowym pokonali Koronę Kielce po przepięknym golu Marcusa Da Silvy 1:0. Finał odbędzie się 2 maja o godz. 16:00 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Bilety już można kupić.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
