Na początek Pulsu Ziemi wybieramy się do Koźmina w gminie Skarszewy. Gospodarzą tam Magdalena i Jan Marchewiczowie.
Puls Ziemi rozpoczynamy od wizyty w miejscowości wyjątkowej, bo takiej, której znaczna część lada dzień zostanie zrównana z ziemią. Chodzi o Stare Babki – małą wioskę leżącą przy drodze krajowej numer 7 pomiędzy Gdańskiem a Nowym Dworem Gdańskim.
Audycję zaczniemy od wizyty w Pucku i rozmowy z jednym z ostatnich rybaków w tym mieście. Potem opowiemy o tym, że w Sierakowicach zawiązała się grupa rolników chcących produkować wołowinę.
Garncarz to zawód, który powoli zanika. Jednak Paweł Sela z Gowidlina nie poddaje się i cały czas sprzedaje swoje produkty. My z panem Pawłem rozmawialiśmy na jednym z festynów, podczas których prezentował swoje umiejętności.
Rósł w miejscowości Wielkie Walichnowy jeszcze przed chrztem Polski, potem przez wieki leżał pod wodą. Taki niezwykły dąb udało się odkryć rolnikowi Tadeuszowi Lasocie, a w główkowaniu nad tym, co z nim zrobić pomaga mu Mariusz Śledź. W audycji pojawiła się też… tematyka gender.
Na początku audycji rozmawiamy z wesołą i bardzo pozytywną osobą – panią Natalią Kozak z Ryjewa. To emerytka, która od ponad 20 lat zajmuje się rękodziełem artystycznym. Pani Natalia jest najlepszym dowodem na to, jak olbrzymi wpływ na życie może mieć prawdziwa pasja.
Audycję zaczęliśmy od wizyty w Pszczółkach, gdzie odbyło się słynne nie tylko na Pomorzu Święto Miodu Pszczółkowskiego. Ten słodki przysmak ściągnął tu tysiące osób.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
