ratownictwo



Są szybsi i docierają tam, gdzie ambulans nie może. Ratownicy na motocyklach podczas upałów mają ręce pełne roboty

34 stopnie Celsjusza – takie rekordowe temperatury notujemy na Pomorzu. Gdy żar leje się z nieba, pełne ręce roboty ma pogotowie ratunkowe. Załogi wyjeżdżają nawet co kilkanaście minut, najczęściej do zasłabnięć, problemów z sercem, wypadków na plaży i pacjentów, w stanie upojenia alkoholowego. W Gdańsku w wakacje, oprócz karetek, dyżur w ciągu dnia pełnią ratownicy medyczni na motocyklach.

To przeżył chyba każdy rodzic. Co zrobić, kiedy na plaży stracimy naszego malucha z oczu? [PORADY]

Wystarczy chwila nieuwagi, rodzice odwrócą głowę w drugą stronę i… stało się. Nasz maluch zniknął w tłumie. A na plaży o to nietrudno – wokół przecież parasole, parawany i tłumy turystów. Rodzice zaczynają panikować, nie mówiąc już o dziecku, które z płaczem drepcze zagubione wśród ludzi. Jak więc zadbać o jego bezpieczeństwo?

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj