rejs



Nie widzą, ale nie przeszkodziło im to w pracy na statku. „Do drzwi przykleiłyśmy serce. Po tym poznawałyśmy naszą kajutę”

Wrócili cali i zdrowi, choć nie był to łatwy rejs. Niewidomi i słabowidzący z całej Polski po dwóch tygodniach pływania po Bałtyku w Gdańsku zakończyli swoją podróż. W tym roku z projektu „Zobaczyć Morze” skorzystało kilkadziesiąt osób. Każdy mógł spróbować swoich sił za sterem, stawiać żagle czy stać na wachcie.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj