Wulkan energii, czyli „Nosem pisane”
Utalentowana i radosna. Wulkan energii – jak mówią jej znajomi. Pani Marzena Hansch – podopieczna Domu Pomocy Społecznej w Wejherowie. Cierpiąca w samotności, pisze ku pokrzepieniu serc.
Utalentowana i radosna. Wulkan energii – jak mówią jej znajomi. Pani Marzena Hansch – podopieczna Domu Pomocy Społecznej w Wejherowie. Cierpiąca w samotności, pisze ku pokrzepieniu serc.
Na Śniadaniu Wielkanocnym w Fundacji Oparcia Społecznego Aleksandry (FOSA) w Gdańsku Strzyży spotkali się jej podopieczni.
Są razem ponad 50 lat. W zeszłym roku obchodzili Złote Gody. Regina i Jan Białous. Ona ma 70, on 80 lat. Ona ekonomistka, on inżynier.
Aktywna zawodowo, świeżo upieczona matka, Zosia-Samosia, która wszystko miała pod kontrolą. I nagle cios – lekarz przekazuje dramatyczną wiadomość: przeszła pani zapalenie mięśnia sercowego. Konieczna będzie transplantacja.
O dobrych rzeczach i ludziach było w środowym programie Radia Gdańsk Mamy w Mieście. Gośćmi były Anna Palusińska z córką Emilką cierpiącą na tzw. Klątwę Ondyny oraz Izabela Brzęczek z synem Denisem, który przeszedł nowotwór mózgu.
Nurkowanie rozpoczęła w wieku 57 lat. Pani Ewa od lat schodzi pod wodę by pływać razem z rekinami. Pierwsze zanurzenia odbyły się na Galapagos.
Zajęcia taneczne, plastyczne, nauka angielskiego i sklepik charytatywny – dla każdego coś ciekawego. Fundacja FLY z Gdyni organizuje czas seniorom. Dba o ich rozwój intelektualny i duchowy.