Słupsk dostanie 200 mln złotych z puli rządowej na kolejne etapy budowy i domknięcie ringu, najważniejszej arterii komunikacyjnej miasta. To kluczowa inwestycja dla Słupska na całe dziesięciolecia.
Mieszkańcy Słupska protestują przeciw budowie czwartego etapu miejskiego ringu. Pięciokilometrowa droga ma prowadzić przez osiedle domów jednorodzinnych i połączyć trasy w kierunku Poznania i Bytowa. Słupszczanie przyszli na obrady komisji rady miasta, bo ich zdaniem budowa oznacza wycinkę około trzystu drzew oraz liczne uciążliwości.
Światłowód nielegalnie ułożony wzdłuż drogi krajowej w Słupsku to samowola budowlana. Tak wynika z opinii biegłego, którą otrzymała słupska prokuratura okręgowa.
Poważnie rozważana jest zmiana przebiegu miejskiego ringu w Słupsku. Chodzi o piąty etap budowy trasy, która ma omijać śródmieście. Zarząd Infrastruktury Miejskiej nie wyklucza, że ta część drogi będzie zlokalizowana ostatecznie bliżej centrum Słupska.
Poseł PiS Piotr Müller zabiega o sfinansowanie przez rząd kolejnego etapu słupskiego ringu. Jeśli zgodnie z zapowiedziami uda się przesunąć pieniądze z zaplanowanej budowy obwodnicy północnej miasta, prace na odcinku pomiędzy ulicami Poznańską i Bohaterów Westerplatte zaczęłyby się w 2022 roku.
Dokończenie miejskiego ringu zamiast północnej obwodnicy Słupska – to propozycja zmian, jaka po konsultacjach z samorządami może zostać wprowadzona do programu inwestycyjnego. Rzecznik rządu Piotr Müller potwierdził, że takie zmiany są konsultowane. Budowa północnej obwodnicy Słupska budziła spore kontrowersje.
14 milionów złotych będzie kosztować ring między Redzikowem a Jezierzycami. Droga, biegnąca tuż przy amerykańskiej tarczy antyrakietowej, uzyskała już status drogi publicznej.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
