33-letni Łukasz W. zginął przysypany ziemią w studni. Szef firmy i kierownik budowy chcą uniewinnienia
Przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces apelacyjny w sprawie robotnika, który zginął przysypany w budowanej studni. Sąd pierwszej instancji uznał, że szef firmy oraz kierownik budowy nie dopełnili warunków bezpieczeństwa na żwirowni i skazał ich na rok więzienia.