Świętość i grzech na tryptyku Hansa Memlinga
„Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga przepełniony jest symbolami religijnymi. Prof. Marcin Kaleciński analizuje oczywiste i nieoczywiste symbole świętości na tryptyku.
„Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga przepełniony jest symbolami religijnymi. Prof. Marcin Kaleciński analizuje oczywiste i nieoczywiste symbole świętości na tryptyku.
Fragment „Sądu Ostatecznego” niderlandzkiego malarza chce przenieść na wielkoformatową powierzchnię gdański artysta Piotr Szwabe. Dzieło powstanie na jednym z bloków na Zaspie – dzielnicy, słynącej z kolekcji malarstwa monumentalnego.
Wielkie dzieło sztuki w oczach ludzi sztuki. Aktorki Dorota Kolak i jej córka Katarzyna Michalska opowiadają o tryptyku „Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga.
Anioły i diabły to jedne z głównych postaci, które Hans Memling umieścił na tryptyku „Sąd Ostateczny”. Diabły oddał z wyjątkową precyzją i realnością mimiki, chciał wywołać strach u widzów.Anioły pojawiają się częściej niż postacie z piekła. Opowiada o nich prof. Antoni Ziemba z Uniwersytetu Warszawskiego i Muzeum Narodowego w Warszawie.
„Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga na tle sztuki religijnej w malarstwie niderlandzkim. Prof. Marcin Kaleciński porównuje obraz z innymi tego rodzaju dziełami, które powstały w średniowieczu, między innymi z „Sądem Ostatecznym” Rogiera van der Weydena.
Kto zlecił namalowanie „Sądu Ostatecznego”? Kto później przejął zlecenie? Gdzie portrety tych osób znajdują się na tryptyku? Dlaczego obraz trafił do Gdańska zamiast do Włoch?
Muzeum Narodowe w Gdańsku opracowuje długofalową strategię prezentowania „Sądu Ostatecznego” Hansa Memlinga, jednego z kilku najcenniejszych dzieł sztuki znajdujących się w Polsce. Pierwszym krokiem będzie wymiana oświetlenia.