W Teatrze Wybrzeże w Gdańsku trwają próby do spektaklu „Memling, czyli historia końca świata”. Agata Duda-Gracz, reżyserka i autorka scenariusza zamierza opowiedzieć o postaciach „Sądu Ostatecznego”, jego twórcy i konkurencji. Obraz, który znajduje się w Muzeum Narodowym w Gdańsku, przechodzi aktualnie konserwację.
W dokumencie „Nie tylko Memling” Daniela Wojciechowskiego zajrzeliśmy do pracowni konserwatorskiej w Muzeum Narodowym w Gdańsku, by poznać tajniki konserwatorów obrazów i innych malowanych dzieł sztuki.
„Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga od lutego zostanie poddany badaniom i konserwacji – informuje Muzeum Narodowe w Gdańsku. Prace potrwają do końca przyszłego roku. Według znawczyni dzieła, prof. Beaty Możejko, tryptyk jest jednym z najważniejszych dzieł sztuki w polskich zbiorach.
„Sąd Ostateczny”, czyli tryptyk malarza niderlandzkiego Hansa Memlinga oraz wydarzenia, w wyniku których to dzieło znalazło się w Gdańsku, były tematem audycji „Co Za Historia”. Tym razem cofnęliśmy się zatem do przełomu XV i XVI wieku.
„Sąd Ostateczny” od wieków – chociaż z małymi przerwami – znajduje się w Gdańsku. Pożądali go królowie i cesarze. Koronowane głowy oferowały za niego krocie albo próbowały go ukraść – czasem nawet się to udawało.
Narodziny nowego utworu kompozytora Piotra Mossa wybrzmiały brawurowo w piątkowy wieczór w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na gdańskiej Ołowiance. – Porozumiewaliśmy się z dyrygentem bez słów. To był przepiękny wieczór – mówił kompozytor.
Krótkometrażowy film, opowiadający historię zawartą w XV-wiecznym obrazie Hansa Memlinga „Sąd Ostateczny” na podstawie wiersza Jacka Kaczmarskiego o tym samym tytule, przygotowała gdańska Fundacja Fale Kultury. Jest on dostępny na specjalnym portalu od wtorku.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
