schronisko dla zwierząt



Kaszuby

Będzie proces o kota. Zwierzę zostało potrącone, a gmina chce od właścicielki ponad 1000 zł [SOS REPORTERZY]

To niecodzienna historia spod Kościerzyny. Pani Marzena ze Skorzewa dostała wezwanie do zapłaty za szkodę, którą gminie miał wyrządzić jej… kot. Brzmi absurdalnie, ale mieszkance wcale nie jest do śmiechu, bo samorząd domaga się od niej ponad 1000 złotych. Kobieta twierdzi, że gmina Kościerzyna bezprawnie chce od niej zapłaty, więc wszystko wskazuje na to, że sprawa skończy się w sądzie. Tylko pytanie, na czym ma polegać szkoda wyrządzona

Schroniskowe historie

Choć człowiek go zawiódł, on wciąż z nadzieją szuka domu. Historia Pelego ze słupskiego schroniska

Ma czarne jak węgielki i bardzo mądre, psie oczy. Wpatrują się ufnie w człowieka, choć ten zadał mu już wiele bólu i cierpienia. Ludzie zawiedli go dwukrotnie. Pele to urodzony około 2017 roku psiak z tragiczną przeszłością. Był bity, rzucany o ściany, a później spotkał się z nieudaną adopcją. W „Schroniskowych Historiach” w rozmowie z Joanną Merecką-Łotysz losy sześcioletniego czworonoga – Pelego – przybliżyła

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj