Trzyletnia, niewielka suczka, całe swoje życie spędziła na łańcuchu. Schronisko dla zwierząt okazało się dla niej wybawieniem. Jej opiekunowie porzucili ją na pewną, głodową śmierć. Moma to pies, który choć nie grzeszy urodą, za okazaną miłość bez wątpienia, odwdzięczy się tym samym.
Jak czuje się pies, który całe życie mieszkał na kanapie, a po śmierci swojego opiekuna trafia do schroniska dla zwierząt, bo było nikogo, kto zechciałby się nim zająć? Jak czują się trzy psy, które były kochane i przytulane, a dla których świat nagle się całkowicie odmienił? Pin, Pina i Pinek to psi seniorzy, których historia jest, niestety, smutna, jak większość opowieści ze schroniska.
Ma w oczach strach i smutek, ale też wielką nadzieję na to, że spotka go jeszcze dużo dobrego. Pies, który boi się własnego cienia, z nadzieją wypatruje dobrego człowieka.
Przepłynął rzeką wiele kilometrów, zanim z wody wyciągnęli go kajakarze. Mokry, zziębnięty i wystraszony trafił do słupskiego schroniska dla zwierząt. Nie wiadomo, czyj jest. Nikt go nie szukał, nikt o niego nie pytał. Bystry jest wyjątkowym czworonogiem, a dziś zapraszamy na jego historię.
Cykl audycji pod nazwą „Historie Na Czterech Łapach” będzie przybliżał państwu losy naszych czworonożnych przyjaciół, nie zawsze te miłe i przyjemne. Będzie zachęcał do adopcji tych zwierząt, które na dom i na miłość zasługują najbardziej.
Sycylia. Suczka, która w swym niezbyt długim jeszcze życiu nie zaznała ciepła i miłości, nikt o nią nie zadbał. Nigdy nie była u weterynarza, który sprawdziłby, czy jest zdrowa. Nigdy jej nie zaszczepiono. Ale to przy całej smutnej psiej historii tylko kropla, i to ta najmniej istotna…
Biała jak śnieg Calibra, z puszystym ogonem i mięciutkim futrem jest historią jak jedna z wielu, które spotykane są w schroniskach dla zwierząt. Umiera człowiek, a zwierzęciem nie ma kto się zaopiekować. W „Schroniskowych historiach” mówimy o dwuletniej kotce, która czeka na swój dom i swojego człowieka.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
