Skutki awaryjnego zrzutu ścieków do Motławy coraz mniej odczuwalne. Jakość wody w rzekach sukcesywnie się poprawia – takie są wyniki ostatnich badań Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Urzędnicy przedstawili właśnie efekty analiz próbek pobranych w miniony piątek, już po awaryjnym zrzucie ścieków z przepompowni Ołowianka.
Na razie bez konsekwencji dla osób odpowiedzialnych za wtorkową awarię w przepompowni ścieków Ołowianka w Gdańsku. Władze miasta zapowiadają, że na pytanie, co dokładnie się stało, odpowie specjalna komisja. Działacze ruchu społecznego Lepszy Gdańsk pytają o wnioski, jakie miasto wyciągnie z awarii w przepompowni.
– Bierzemy odpowiedzialność za działania. Zareagowaliśmy bardzo pilnie i chcieliśmy w jak największym stopniu ograniczyć działanie tej awarii – mówił wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak w Rozmowie Kontrolowanej. Rozmawiał z nim Jacek Naliwajek.
W sprawie gdańskiej przepompowni ścieków zabrakło nadzoru, nawet sprywatyzowane obiekty muszą mieć zabezpieczenia i podlegać regulacjom – ocenił Mateusz Morawiecki, który w niedzielę spotkał się z mieszkańcami Gdańska. Premier zapowiedział też powrót dowództwa Marynarki Wojennej do Gdyni oraz zapewnił, że Pomorze nie straci na fuzji Lotosu z Orlenem.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska opublikował kolejne wyniki badań wody Motławy i Martwej Wisły w Gdańsku. To pomiary z czwartku, przedostatniego dnia awaryjnego zrzutu ścieków z nieczynnej przepompowni Ołowianka.
Sytuacja po ogromnej awarii wodociągowej wydaje się być opanowana. Usuwanie jej skutków dobiega końca, a ścieki z Ołowianki nie spływają już do Motławy. Mimo to wciąż pozostało wiele pytań, na które władze Gdańska nie udzieliły odpowiedzi. Część z nich zadał w piątek kandydat PiS na prezydenta Gdańska Kacper Płażyński.
Wsparcie przy walce ze skutkami awarii przepompowni na Ołowiance zapowiedział wiceminister środowiska Sławomir Mazurek. W Gdańsku odbyła się wspólna konferencja ministra, wojewody Pomorskiego i służb, w tym sanitarnych. – Skala zaniedbań jest na tyle duża, że w tej sprawie będą kierowane wnioski do prokuratury – podkreślił minister.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
