Skazany za korupcję sędzia Janusz K. z Kościerzyny nie zgłosił się do aresztu śledczego. W więzieniu miał spędzić cztery lata za przyjęcie od podsądnego stu tysięcy złotych i ryb w galarecie.
– Rządzący próbują wywołać w społeczeństwie wrażenie, że sprawy były zamiatane pod dywan, podczas gdy dyscyplinarne postępowania toczyły się i są nawet jawne – mówi w Rozmowie Kontrolowanej sędzia Grzegorz Kachel. W ten sposób skomentował planowane zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Wysłał list z pogróżkami do sądu, jest oskarżony. Prokuratura rejonowa w Człuchowie skierowała akt oskarżenia przeciwko 33-letniemu Tomaszowi G. Mężczyzna w kwietniu tego roku wysłał do sądu w Człuchowie list do sędzi Agnieszki B.
Jest prawomocnie skazany, ale wciąż dostaje około czterech tysięcy złotych miesięcznie. Chodzi o skorumpowanego sędziego Janusza K. z Kościerzyny. Mężczyzna ma trafić do więzienia za przyjęcie stu tysięcy złotych i ryb w galarecie w zamian za wydawanie korzystnych wyroków. Sędzia w dalszym ciągu nie został wyrzucony z zawodu.
Niższy wyrok dla sędziego skazanego za korupcję. Z pięciu do czterech lat zmniejszył sąd w Koszalinie karę dla Janusza K., sędziego-łapówkarza z Kościerzyny.
102 spośród 130 sędziów Sądu Okręgowego w Gdańsku odwiesiło na pół godziny togi. Wśród nich także sędzia, która prowadzi proces w sprawie Amber Gold, dlatego wyznaczono przerwę w rozprawie.
3 kwietnia ruszy proces apelacyjny oskarżonego o korupcję sędziego Sądu Rejonowego w Kościerzynie – Janusza K. Zdaniem prokuratury, mężczyzna w zamian za korzystne rozstrzygnięcia w prowadzonych procesach wziął łapówki na ponad 140 tysięcy złotych i ryby w galarecie.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
