
„Tak dla uchodźców w Polsce”. Robert Biedroń wziął udział w słupskiej manifestacji
Kilkadziesiąt osób manifestowało w Słupsku popierając przyjmowanie imigrantów w naszym kraju. Na miejscu pojawili się też przeciwnicy tego pomysłu.

Kilkadziesiąt osób manifestowało w Słupsku popierając przyjmowanie imigrantów w naszym kraju. Na miejscu pojawili się też przeciwnicy tego pomysłu.

Samorządy liczą miejsca dla uchodźców. Wszystkie gminy w Polsce otrzymały prośby od rządu, by oszacowały swoje możliwości w sprawie ewentualnego przyjęcie imigrantów. Chodzi o wskazanie pomieszczeń, gdzie mogliby zamieszkać, ich standardu czy ewentualnych potrzeb remontowych.
Luksusowe auto warte ok 500 tys. zł. zderzyło się z terenowym nissanem na skrzyżowaniu ulic Anny Łajming i Tuwima w Słupsku.
Pomóc mają w tym lokale kreatywne, które miasto wystawi na wynajem za symboliczną kwotę. Robert Biedroń przyznaje, że miasto wzoruje się na Łodzi, która w ten sposób ożywiła ulicę Piotrkowską.

Jedna z lokalnych firm miała dostać wyłączność na sprzedaż alkoholu i usługi gastronomiczne. To wszystko bez przetargu i za symboliczną kwotę. Firma handlowała na Disco Hit Festivalu w Kobylnicy.
Zbiorniki retencyjne, rurociągi i bezpieczne tereny zalewowe powstaną na terenie Słupska i trzech sąsiednich samorządów. To pierwsza taka inwestycja na tych terenach. Zabezpieczenie przeciwpowodziowe będzie kosztowało ponad 60 milionów złotych. Projekt ma zostać zrealizowany w ciągu trzech lat.
– Nie bójcie się imigrantów, ale oni muszą szanować polskie i europejskie standardy, inaczej nie ma sensu ich przyjmować, mówił do uczniów gimnazjum i liceum przy ulicy Mickiewicza doktor Fuad Jomma, syryjski Kurd mieszkający od 29 lat w Polsce.
© 2024 - Radio Gdańsk