Śliskie chodniki i uliczki, śnieg zalegający właściwie wszędzie. Zimowa odsłona Gdańska choć malownicza to miejscami jest niebezpiecznie. Mieszkańcy, zwłaszcza ci starsi narzekają na stan chodników i przejść.
Choć nad jeziorem Michigan w Stanach Zjednoczonych nie są niczym dziwnym, nad Bałtykiem budzą niemałe zaskoczenie. Lodowe kule zauważyli spacerowicze przechadzający się brzegiem zatoki w Jastarni. Na piasku podziwiać można kilkunastocentymetrowej średnicy regularne bryły.
Ze względu na trudne warunki pogodowe, w niektórych powiatach kierowcy muszą uważać na błoto pośniegowe i zajeżdżony śnieg. To skutek wieczornych i nocnych opadów śniegu w woj. pomorskim. W sobotnie popołudnie częściowo zablokowana została Obwodnica Trójmiasta.
Synoptycy ostrzegają, że trwający weekend będzie najzimniejszym od dwóch lat. Od piątku do soboty należy się też spodziewać dużych opadów śniegu – informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Miejscami na Pomorzu prognozowany jest przyrost pokrywy śnieżnej do 8-10 cm. Uważać muszą zwłaszcza kierowcy.
19 kolizji w regionie od poniedziałku. W Słupsku i okolicach od rana panują trudne warunki jazdy, śliskie są jezdnie i chodniki. Na powiatowych trasach pracują 32 pojazdy: solarki oraz pługi. Wszystko po to, by dbać o bezpieczeństwo mieszkańców.
Jedno miasto, dwa oblicza zimy. Tam, gdzie sypnęło śniegiem, mieszkańcy Gdańska korzystają z białego szaleństwa. W Gdańsku śnieg przykrył południowe dzielnice miasta.
Prognozy hydrologiczne nie są optymistyczne. Jest to jedna z najgorszych sytuacji w historii pomiarów hydrologicznych w kraju. 42 stacje mierzące przepływ wód w rzekach, na 500 istniejących, odnotowały stan poniżej normy. – W zeszłym roku było ich ok. 10 – poinformował rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
