Sopot



Plażowe zabawki zabijają dzieci? „To, że służby wypłynęły do nadmuchiwanego jednorożca, nie jest śmieszne” [ROZMOWA Z RATOWNIKIEM]

Kilka dni temu dmuchany jednorożec postawił na nogi wodne służby ratunkowe w Gdańsku. Ratownicy dostali zgłoszenie, że jest to przewrócony jacht. Duże gabaryty jednorożca oraz jego grzywa i kolorowy ogon zostały wzięte za kamizelki asekuracyjne. – To wcale nie jest śmieszne – mówi Maciej Dziubich prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Sopocie. Dodaje, że dmuchane zabawki bywają powodem tragedii.

Była przez chwilę gwiazdą telewizji, teraz potrzebuje pomocy. Klaudia z Sopotu zbiera na wózek, bo chce iść na staż. „Udowodnię, że mogę pracować”

Mieć uśmiech na ustach, cieszyć się każdym dniem i przełamywać stereotypy dotyczące osób niepełnosprawnych – to postanowienie Klaudii, która cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Klaudia chce odciążyć mamę i zamierza iść do pracy. Na razie wybiera się na staż, ale ma za słabe ręce, żeby codziennie dojeżdżać do Muzeum Sopotu. Dlatego jej mama, przełamując dumę, poprosiła o wsparcie i pomoc w zakupie napędu elektrycznego do wózka ukochanej córki.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj