Ciemności na sopockim Przylesiu. „Spacer tylko z latarką, bo nic nie widać”
Wyprawa do miasta jest dla nich ryzykowna. Pensjonariusze sopockiego sanatorium Leśnik narzekają na fatalne dojście do osiedla Przylesie. Prowadząca przez las droga nie dość, że pełna nierówności, to jeszcze jest nieoświetlona.