sport TL



Sport

Seryjni zwycięzcy. Miesiąc sukcesów piłkarzy Arki i szczypiornistów PGE Wybrzeża

Zwycięstwo nad Gwardią Opole było dla szczypiornistów PGE Wybrzeża czwartym z rzędu. Trzeci raz ograli rywali po rzutach karnych. Piłkarze Arki łącznie z pucharowym wyjazdem do Stalowej Woli wygrali pięć meczów – wszystkie pod wodzą tymczasowego szkoleniowca Tomasza Grzegorczyka, który zastąpił zwolnionego Wojciecha Łobodzińskiego. 

Sport

Czubak w wielkiej formie rozbija w pojedynkę Chrobrego. Rekord da Silvy coraz bliżej

Karol Czubak potrzebował 20 minut na boisku, by dać Arce prowadzenie, a kolejnych pięciu, by podwyższyć na 2:0 i ostatecznie zapewnić  gdynianom punkty w meczu z Chrobrym Głogów w 11. kolejce 1. ligi. Żółto-niebiescy długo bili głową w mur, ale gdy wszedł na boisko najlepszy czynny snajper Arki, odmienił losy spotkania.

Sport

Niespodziewany awans, czyli problem i spore wyzwanie. Gedania po latach wraca do pierwszej ligi

Nie taki był plan. Miała być druga liga i drużyna z nowym trenerem walcząca o awans do pierwszej. Z tych planów został tylko trener Rafał Murczkiewicz. Drużynę trzeba było wzmocnić, bo Gedania zamiast w drugiej lidze, zagra na zapleczu ekstraklasy siatkarek. Zastąpiła Wieżycę Stężyca i zamiast walki o awans będzie biła się o utrzymanie. Pierwszy mecz w sobotę o 17:00.

Sport

Zabrakło jakości, by wygrać. Wystarczyło szczęścia, by nie przegrać

Posiadanie piłki, kombinacyjne akcje, kilka niezłych sytuacji – tak Lechia wyglądała w pierwszej połowie. Rozpaczliwa obrona i nędzne kontrataki – tak prezentowała się w drugiej. Logika podpowiada, że powinno skończyć się podziałem punktów i tak też się stało, choć biało-zieloni mieli w końcówce mnóstwo szczęścia. Z Widzewem Łódź zremisowali 1:1.

Sport

Echa środowego Eurocupu w Treflu. Mikołaj Witliński: „Ulm niczym nas nie zaskoczył”

Niczym nas nie zaskoczyli. To bardziej my mogliśmy ich zaskoczyć. Dwa, trzy rzuty indywidualne pokazujące jakość zawodników Ratiopharmu i tyle. Pokazaliśmy kawał dobrej koszykówki, nie musimy mieć żadnych kompleksów, że to są wielkie rozgrywki europejskie, nie boimy się tego – mówi Mikołaj Witliński po pierwszym meczu fazy grupowej Eurocupu.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj