Piłkarski 2017 rok według naszych dziennikarzy obfitował w wiele zaskoczeń. Zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Na początek biorą na tapet naszych nadmorskich piłkarzy. Arka i Lechia – kto był objawieniem, kto zawiódł? A może w tym starciu nie ma faworyta, a potknięcia są nieuniknione?
Na wyjeździe piłkarski rok zakończą drużyny z Trójmiasta. Arka jedzie do Szczecina, Lechia do Niecieczy. Oba zespoły mają do wyrównania rachunki z Pogonią i Sandecją.
500 kilometrów od koła podbiegunowego walkę o awans do 1/16 finału Pucharu Europy rozpoczną koszykarki Basketu 90. Gdynianki w szwedzkim Umea zmierzą się z miejscowym zespołem.
Wygrana z Koroną 3:0 to już historia. Historia, którą trzeba się zainspirować, żeby znów wyrwać punkty faworytowi. Do Gdyni przyjeżdża lider. Żółto-niebiescy już raz nie dali się Górnikowi pokonać, żeby to powtórzyć, będą musieli wzorowo wykonać trzy zadania.
Z dumą oglądało się weekendowe występy piłkarzy Arki i Lechii. Rozmach, ambicja i determinacja, odwaga i skuteczność – to walory, które przyniosły punkty w Zabrzu i Kielcach. Remis z liderem i zwycięstwo nad rewelacją rozgrywek zasługują na szacunek.
Kolejnej bolesnej porażki doznali koszykarze Asseco. Gdynianie znów nie potrafili utrzymać dwucyfrowej przewagi. W starciu z mistrzem Polski byli bliscy sprawienia wielkiej sensacji, ale tak jak w debrach Trójmiasta, na ostatniej prostej dali się przegonić i przegrali po dogrywce 70:71.
Rocky Balboa nie powstydziłby się postawy Arki z meczu z Koroną. Gdynianie byli osaczeni, gospodarze raz po raz atakowali i wydawało się, że za chwilę złamią obronę żółto-niebieskich. Wtedy, jak w filmie, zespół Leszka Ojrzyńskiego najpierw sprowadził rywali do parteru golem Siemaszki, a po przerwie poprawił z rzutu wolnego i znokautował potężnym strzałem Szwocha. „Banda Świrów” wróciła do Kielc w roli gości i wygrała 3:0.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
