Ogromny pożar. Płonęły pola w okolicach Słupska. Na miejscu było kilkanaście wozów straży pożarnej
W niedzielę pod Słupskiem wybuchł duży pożar. W ogniu stanęły pola, które znajdują się niedaleko miasta.
W niedzielę pod Słupskiem wybuchł duży pożar. W ogniu stanęły pola, które znajdują się niedaleko miasta.
Burze przechodzą nad naszym regionem. Strażacy w związku z tym interweniowali dotąd 105 razy. Jak dowiedział się nasz reporter, wyjazdy dotyczą głównie pompowania wody z zalanych ulic, piwnic, garaży i posesji.
Działalność związana z nielegalną produkcją papierosów była przyczyną pożaru w Lubuczewie koło Słupska – ustalił nieoficjalnie reporter Radia Gdańsk. W pożarze ranne zostały dwie osoby. Świadkowie zdarzenia opowiadali, że po wybuchu pożaru z płonącego budynku wybiegło i uciekło do lasu co najmniej kilkanaście osób. W obiekcie mieli mieszkać i pracować obywatele Ukrainy.
Pożar wybuch na terenie byłego PGR w miejscowości Lubuczewo w powiecie słupskim. Ogień zajął dach budynku gospodarczego.
W Biesowicach w gminie Kępice przy remizie powstanie wyjątkowy plac zabaw dla dzieci i młodzieży. Zostanie wyposażony w wóz strażacki, hydranty, imitacje węży strażackich, tor przeszkód oraz armaturę pożarniczą.
Strażacy ze Słupska uratowali sarnę, która wpadła do studzienki kanalizacyjnej. Młode zwierzę nie mogło wydostać się samodzielnie, ponieważ studzienka miała głębokość ośmiu metrów. Nie była zabezpieczona, bo wcześniej ktoś ukradł metalową pokrywę.
W związku z intensywnymi opadami straż pożarna w Słupsku i powiecie musiała interweniować 38 razy. Główne przyczyny to zalania posesji (28 przypadków), ale strażacy usuwali też 2 powalone drzewa – w gminie Kępice i gminie Kobylnica.