
Rozmowa o tym, jak artystka nie przeżyła epidemii i o tym, jak przeżywa epidemię
Ewa już kiedyś zmarła z powodu zarazy. Półnaga leżała na zimnym stalowy stole w prosektorium jednego z gdańskich szpitali. Rzecz oczywiście nie wydarzyła się naprawdę. Ewa grała ofiarę epidemii w niemieckim filmie grozy. To było jesienią zeszłego roku. Doświadczenie którego się nie zapomina. – Ono pracuje we mnie i nawet żartuję, że przeżyłam pandemię i obecny czas to dla mnie swego rodzaju reinkarnacja –












