Tajemnice Pomorza



Bez papugi, drewnianej nogi i butelki rumu w dłoni. Za to szybcy i skuteczni. Jacy jeszcze byli nasi bałtyccy piraci?

Nie pijali rumu, nie mieli papug i nie znali armat – taki obraz nie przystoi piratowi znanemu nam z filmów. Ale na Bałtyku w średniowieczu mieliśmy jednak własnych, właśnie takich i, choć do Czarnobrodego dzieliło ich kilka stuleci, także potrafili zdenerwować – i złupić oczywiście – duńskich czy hanzeatyckich handlarzy.

Ile głów miała święta Barbara? I gdzie jest pięta świętego Jerzego?

Pomorskie kościoły, a w kościołach… szczątki świętych. Niestety, podobnymi, a nawet tymi samymi relikwiami, szczycą się nie tylko różne kościoły w innych częściach Polski, ale i świata. Co pozostało nam w spadku po średniowieczu? Gdzie jest fragment świętej Brygidy, ile głów miała święta Barbara i która z nich była w Gdańsku, a która w Malborku? Czym powleczone są tajemnicze czaszki ukryte w pelplińskich relikwiarzach i gdzie przechowywana jest pięta świętego Jerzego?

Szkuta Konna, czyli łodzie ciągnięte przez… konie. Rewolucyjny wynalazek transportowy z XVII wieku

Tramwaj konny, dyliżans pocztowy czy powozy – żaden z tych środków lokomocji nie był pierwszym publicznym środkiem transportu w grodzie nad Motławą. Gdańszczanie swoją pomysłowością wyprzedzili epokę już pod koniec XVII wieku, instalując w mieście rewolucyjny wynalazek transportowy – Szkutę Konną. To łodzie ciągnięte przez… konie, które transportowały pasażerów do Twierdzy Wisłoujście.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj