Po pożarze myślał, że stracił wszystko. A potem ruszyła lawina pomocy. Pan Włodek z Tczewa znów będzie sprzedawał książki na rynku
Od kilkunastu lat sprzedaje stare książki na tczewskim targowisku. W ubiegłym tygodniu ktoś podpalił żuka, który służył mu jako magazyn. Razem z autem spłonął prawie tysiąc książek. Kiedy ruszyła pomoc dla pana Włodka, wystarczyło kilka godzin, aby cel internetowej zbiórki został osiągnięty.











