Tragedia w powiecie wejherowskim. W jeziorze utonął 40-letni mężczyzna
Do tragedii doszło na jeziorze Ustarbowskim koło Wejherowa. Wieczorem ratownicy wyłowili ciało mężczyzny, który tonął w zbiorniku.
Do tragedii doszło na jeziorze Ustarbowskim koło Wejherowa. Wieczorem ratownicy wyłowili ciało mężczyzny, który tonął w zbiorniku.
Półtoraroczne dziecko wpadło do stawu w miejscowości Łaszka w gminie Sztutowo. Do wypadku doszło w czwartek po południu na terenie prywatnej posesji. Chłopiec był wtedy pod opieką babci.
Po godzinnej reanimacji udało się uratować mężczyznę, który topił się wczoraj w Łebie. Do ratowników przybiegł plażowicz i poinformował, że na plaży niestrzeżonej w bezpośredniej bliskości drewnianych ostróg kobieta szuka swojego partnera.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tragedii w Jantarze w powiecie nowodworskim. W środę wysokie fale porwały kilka osób, które utworzyły łańcuch życia po tym, gdy ktoś miał w wodzie potrzebować pomocy.
Nie żyje 32-letni mężczyzna, który w środę 13 lipca został wyciągnięty z wody, po tym, jak brał udział w łańcuchu życia. Druga poszkodowana osoba przebywa w szpitalu w ciężkim stanie. O zgonie mężczyzny, który od wczoraj przebywał w szpitalu, poinformowała w czwartek oficer prasowa KP Policji w Nowym Dworze Gdańskim sierż. szt. Karolina Figiel. Dodała, że w szpitalu przebywa drugi 36-letni mężczyzna, który jest w ciężkim stanie.
54-latek utonął w Jeziorze Korzybskim w okolicach Słupska. Mimo że świadkom zdarzenia dość szybko udało się wyciągnąć poszkodowanego na brzeg, mężczyzna zmarł.
Ciało mężczyzny wydobyto w środę z rzeki Wieprzy w powiecie słupskim. Strażacy z OSP Korzybie zostali wezwani około godziny 18:00. Dwóch ratowników weszło do wody i około godziny 20:00 znaleziono ciało mężczyzny, który utonął.