Radosna chwila dla pomorskiej koszykówki. Gdyńskie koszykarki wygrały decydujący mecz z Gorzowem Wielkopolskim z wynikiem 87:71. Tym samym zostały mistrzyniami Polski.
Czas na najważniejszy mecz sezonu gdyńskich koszykarek. VBW rozegra trzeci mecz finału Ekstraklasy. Drużyna zdobędzie Mistrzostwo Polski, jeśli pokona po raz trzeci w finale AZS AJP Gorzów Wielkopolski. W Gdyni gospodynie wygrywały gładko, ale rywalki były osłabione brakiem czołowej zawodniczki i zmęczone długim wyczerpującym półfinałem.
– Obrona zrobiła swoje, męczyłyśmy dziewczyny z Gorzowa w ataku, nie miały tak łatwych pozycji jak miały w pierwszym spotkaniu i właśnie dlatego zagrały słabiej w drugim meczu. Trzeba pamiętać, że mają zdecydowanie krótszą ławkę od naszej i były naprawdę zmęczone. To jest klucz, musimy to wykorzystywać, męczyć, męczyć i jeszcze raz męczyć, by obniżyć ich skuteczność. Wtedy wygramy w Gorzowie – przekonuje przed 3. meczem
Po czterech latach koszykarki VBW Gdynia wróciły do gry w finale. Ostatni raz mistrzowski tytuł wywalczyły w sezonie 2020/21, pokonując faworyta CCC Polkowice. Tym razem o złoto zagrają z Polską Strefą Inwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski. Tegoroczne mistrzynie możemy poznać już w najbliższy weekend.
To było znacznie efektowniejsze, pewniejsze i okazalsze zwycięstwo gdyńskich koszykarek w drugim meczu finału Orlen Basket Ligi Kobiet. VBW pokonało PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp 84:57 i potrzebuje już tylko jednej wygranej, by cieszyć się z mistrzowskiego tytułu. Tym razem nie zawodziła obrona i już po dwóch kwartach gdynianki uzyskały znaczną przewagę, której nie oddały do końca meczu.
Koszykarki VBW Gdynia pokonały PolskaStrefaInwestycji Eneę AJP Gorzów Wlkp. 91:80 (28:33, 25:22, 22:15, 16:10) w pierwszym meczu finału play off ekstraklasy. Drugie spotkanie w serii do trzech zwycięstw rozpocznie się w niedzielę, także w Gdyni, o godz. 18.
W Polsce gra od dekady, a w Gdyni od sześciu sezonów. Od 2018 roku ma polskie obywatelstwo i nadal pilnie uczy się języka drugiej ojczyzny. Marissa Kastanek z VBW Gdynia opowiada o imponującej statystyce 7/7 za trzy w meczu półfinału, o wierze w Boga i praktyce religijnej oraz czeskich korzeniach własnych przodków. O rywalizacji medalowej mówi: – Powtarzam dziewczynom, że będą dobre i złe momenty, szczególnie w fazie play-off i tylko zespół
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
