Władysław Zawistowski



Silva rerum, czyli w staropolskim ogrodzie rzeczy

Silva rerum – księgi bogate niczym ogród. „Piękne kwiaty, marchewka, chwasty i cebula”

„Silva rerum” dosłownie znaczy „las rzeczy”, co częściej rozumiano jako „ogród rzeczy”. To były potężnych rozmiarów na ogół księgi, które prowadził jakiś szlachcic, czasami nawet kilka pokoleń. Mogły znaleźć się w nich najprzeróżniejsze zapiski – tak, jak w ogrodzie rosną bardzo różne rośliny. Silva rerum była np. księga pamiętnicza Jakuba Michałowskiego, o której fragmentach w audycji dyskutowali Władysław Zawistowski

Podwieczorek mistrzów

Człowiek pióra, ale też człowiek radia. Rozmowa z Władysławem Zawistowskim

W “Podwieczorku Mistrzów”, prowadzonym przez Konrada Mielnika, gościł były prowadzący tą audycję, a tym samym były pracownik Radia Gdańsk – poeta, dramaturg, krytyk, tłumacz, a chyba przede wszystkim człowiek pióra – Władysław Zawistowski. Na antenie mówił o  wspomnieniach związanych z programem, o przeprowadzonych rozmowach, o pracy urzędnika, artysty i dziennikarza.

Znamy książki nominowane do II Pomorskiej Nagrody Literackiej. „Był kłopot bogactwa”

Pomorze może się pochwalić wieloma ciekawymi pisarzami i wydawnictwami oraz inicjatywami literackimi, jak np. Sopot Literacki. Natomiast, jak mówił na antenie Radia Gdańsk Władysław Zawistowski, do tej pory brakowało wydarzenia, które by uhonorowało Pomorzan związanych z literaturą. W związku z tym samorząd województwa pomorskiego, z marszałkiem Mieczysławem Strukiem na czele, ustanowił Pomorską Nagrodę Literacką. We wtorek jej jury wybrało książki, które otrzymały nominację

Pracownicy opery proszą o 200 złotych podwyżki. „Żeby dać pieniądze, trzeba z jakiegoś punktu je zabrać”

– Opera Bałtycka jest najdroższą w Polsce. Mamy najmniejszą widownię. Do każdego przedstawienia trzeba dołożyć kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nikogo na to nie stać – mówił w Radiu Gdańsk Władysław Zawistowski, dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. Pracownicy Opery Bałtyckiej domagają się kilkusetzłotowych podwyżek. Jak mówią, odchodzący dyrektor Marek Weiss obiecał im dwieście złotych podwyżki.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj