Zimorodek to najprawdopodobniej najpiękniejszy z polskich ptaków. O dziwo można go spotkać w wielkim mieście. Zimorodki są w okolicach stawu znajdującego się przy głównym ciągu komunikacyjnym Gdańska, u zbiegu ulicy Grunwaldzkiej i Pomorskiej. Tam też nagrywaliśmy kolejny odcinek audycji. Zimorodka nie zobaczyliśmy, ale ptaki są tam na pewno, niewidoczne odzywały się dwa razy.
O kuropatwach opowiadamy w jednym z centrów handlowych Trójmiasta. Takich miejsc, gdzie jeszcze kilka lat temu były pola, albo po prostu nieużytki, a gdzie teraz są osiedla i sklepy wielkopowierzchniowe jest ogrom. Teraz tętni tam życie, człowiek zyskał, przyroda straciła.
Edredony to ptaki, których puch jest uważany za najdelikatniejszy i najcieplejszy, a tym samym najcenniejszy na świecie. Kołdra z puchem edredonów może kosztować nawet 100 tysięcy złotych. Pierze pozyskuje się z dziesiątek gniazd, bo każde dostarcza 28-35 g. Kaczki wyściełają gniazdo i okrywają jajka właśnie taką ilością puchu. Zbieracze puchu odwiedzają gniazda po okresie lęgowym.
Czy jarząbka można nazwać kurą leśną? W zeszłym tygodniu alki nazywaliśmy pingwianami północy. To zbyt naciągane, ale rzeczywiście jarząbki żyją w lasach i należą do rodziny kurowatych.
Pingwinami północy nazywane są alki. Ptaki z tej rodziny co prawda latają, ale na lądzie przybierają często „pingwinią” postawę. Stoją wyprostowane, a ich masywne ciało przypomina sylwetkę małego pingwina.
Każdej minuty z powodu działalności człowieka ginie 180 rekinów. Ekolodzy biją na alarm. Rekinom grozi zagłada. Przede wszystkim z powodu brutalnych połowów. Z rekinów wykorzystywane są tylko płetwy, reszta zwierzęcia jest wyrzucana za burtę.
Tym razem Ewelina Sobańska pohukuje, jakby dmuchała w pustą butelkę. Naśladuje tym samym głos samca sowy uszatki. Wybierając się jesienią do parku, uszatek raczej nie usłyszymy, sowy odzywają się w okresie godowym, ale można mieć szczęście i zobaczyć je siedzące po kilka sztuk na jednym drzewie – mówi Piotr Kamont.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
