Na Pomorzu przebywa około 120 tysięcy uchodźców. W szkołach uczy się ponad 14 tysięcy ukraińskich dzieci. Rosyjska agresja na Ukrainę doprowadziła do migracji, której nasz kraj nie doświadczył w przeszłości – zaznaczył w rocznicę napaści Rosji na Ukrainę Dariusz Drelich, wojewoda pomorski.
Tym razem audycję „Więcej Serca i Mniej Barier” poświęciliśmy skutkom wydarzeń za naszą wschodnią granicą. Już ponad milion uchodźców, uciekających przed wojennym ogniem, trafiło do Polski. Wielu z nich schronienie znalazło w Trójmieście. Z jakimi trudnościami musieli się mierzyć? Na jaką pomoc mogą liczyć?
Przejście graniczne w Zosinie to najbliższy taki punkt na południe od Dorohuska, na który kierują się Ukraińcy, chcący wjechać do Polski i próbując ominąć ogromne kolejki. Po stronie ukraińskiej na największych przejściach czeka się nawet do 60 godzin. Nie dziwi więc nikogo, że uchodźcy wymieniają się informacjami i chcą jechać tam, gdzie ludzi jest najmniej.
Liczną grupę wśród uchodźców, którzy w ostatnim czasie przybywają do Polski z objętej wojną Ukrainy, stanowią dzieci. Aby choć na chwilę pomóc im oderwać się od dramatycznych wydarzeń, które stały się ich udziałem, kino Helios przygotowało dla nich cykl bezpłatnych seansów w ukraińskiej wersji językowej. Filmy będą wyświetlane od 4 marca. Darmowe bilety dla dzieci oraz ich opiekunów będzie można
W sztabie Gdańsk Pomaga Ukrainie odbyło się spotkanie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz z wojewodą pomorskim Dariuszem Drelichem oraz konsulem Ukrainy Oleksandrem Plodystyim. Narada dotyczyła współpracy instytucji miejskich i rządowych w związku z napływem wojennych uchodźców.
Politechnika Gdańska dołączyła do pomocy Ukrainie. W kilku miejscach na uczelni prowadzona jest zbiórka potrzebnych rzeczy. Od rana pomieszczenie w budynku nr 11 wypełniło się po brzegi.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
