Choć nie ma większej wartości, nie można go rozebrać. Dla miasta to problem, bo działka, na której stoi pustostan, ma pójść pod młotek, a zabytek obniża jej cenę.
Mur przy kościele ojców Franciszkanów, balkon widokowy Akwarium Gdyńskiego czy willa Zosieńka. W sumie 11 gdyńskich zabytków dostało w tym roku miejskie dotacje na remonty. Łączna suma to 800 tysięcy złotych. To mniej, niż przed rokiem. Wtedy na remonty zabytków Gdynia wydała milion. – Ze zgłoszonych wybraliśmy te, których naprawa jest najbardziej palącą sprawą – tłumaczy wiceprezydent Gdyni Marek Stępa.
Prawie stuletnia historia i wpis do wojewódzkiego rejestru zabytków – niestety, to nie wystarczy. Niszczejąca willa przy ulicy Orzeszkowej 2 w Gdańsku jest kolejnym dowodem, że w przypadku ochrony dziedzictwa Gdańska działania władz miasta są niewystarczające.
Miasto zmuszone było zorganizować drugi przetarg, ponieważ do pierwszego nie zgłosił się żaden chętny. Zamek w Bytowie to jedna z największych atrakcji turystycznych w regionie.
Jeden z najbardziej znanych zabytków Bytowa, zostanie wyremontowany. Miasto pozyskało ponad trzy miliony dwieście tysięcy złotych na naprawę pochodzącego z XIX wieku ceglanego wiaduktu kolejowego. Obiekt od wielu lat był w fatalnym stanie technicznym.
Zniknie ratuszowy zegar w Dębnicy Kaszubskiej. Chronometr jest zdaniem władz gminy zbyt drogi w utrzymaniu i zostanie usunięty przy okazji najbliższego remontu dachu.
Polskiej konstrukcji maszyna została wyprodukowana tuż po II Wojnie Światowej, w 1949 roku w Chrzanowie. Do końca lat 90-tych prowadziła pociągi pospieszne, teraz stacjonuje w parowozowni w Wolsztynie niedaleko Poznania.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
