Ponad 200-letnia, zabytkowa restauracja w Elblągu znów będzie przyjmować gości. „Kiedyś trudno było się dostać”

Ponad 200-letnia restauracja „Myśliwska” w elbląskim lesie komunalnym Bażantarnia ma nowego właściciela. Zabytkowy lokal kupił jeden z biznesmenów, który do dawnej świetności doprowadził już kilka zabytkowych budynków w Elblągu.

To kultowe, zdaniem wielu elblążan, miejsce w Bażantarni ma odzyskać dawny blask w ciągu najbliższych lat.

– Przed wojną i po wojnie dojeżdżał tu tramwaj. I odbywały się tu niezapomniane dancingi. Trudno było się dostać. Mówiło się, że idziemy balować do lasu, a las to była „Myśliwska”- wspomina pan Ireneusz.

„ZACHOWA DOTYCHCZASOWY CHARAKTER”

Restauracja Myśliwska to tysiąc metrów kwadratowych powierzchni na działce wielkości 3 tysięcy metrów kwadratowych. Nowy właściciel za kultowy lokal zapłacił 1,5 miliona złotych.

– Mieliśmy różne oferty w sprawie „Myśliwskiej”. Niektórzy inwestorzy chcieli tu urządzić np. dom dla starszych osób. Dotychczasowi właściciele od kilku lat chcieli sprzedać nieruchomość. Cieszymy się, że przeszła w ręce elbląskiego inwestora, który zachowa jej dotychczasowy charakter – mówi Jarosław Kraiński z biura pośrednictwa nieruchomości.

POD OKIEM KONSERWATORA ZABYTKÓW

Obiekt, w którym mieści się restauracja „Myśliwska”, został zbudowany w 1811 roku przez Augusta Abbega, radcę handlowego i konsula królewskiego. Od początku pełnił funkcję lokalu gastronomicznego.

Przed wojną nazywał się Vogelsang („Ptasi śpiew”), tak też wówczas nazywano Bażantarnię. Nieruchomość jest zabytkiem, więc jej modernizacja będzie musiała się odbywać pod okiem konserwatora zabytków.

 

Marek Nowosad/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj