Prawie 200 tysięcy złotych i biżuterię straciły dwie seniorki z Gdańska. Kobiety zostały okradzione we własnych domach. W pierwszym przypadku złodziejki podały się za pracownice przychodni, a w drugim wodociągów – mówi aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
21-letni słupszczanin złapany na gorącym uczynku. Mężczyzna wynosił drogie narzędzia z terenu budowy zbiornika retencyjnego w Słupsku. Został zatrzymany przez policję.
Ponad 320 tysięcy złotych straciła mieszkanka Gdańska, która padła ofiarą internetowego oszusta. Poznała go na portalu społecznościowym. Kenneth Scott podawał się za Amerykanina, który handlował złotem.
15 zarzutów kradzieży z włamaniem usłyszała 49-latka z Sopotu. Kobieta znalazła kartę płatniczą i używała jak swojej przez trzy dni. Właścicielem był 70-latek z Wrocławia, który przyjechał do sanatorium w kurorcie. Straty oszacował na ponad 500 złotych.
Podczas jednego z nocnych patroli nowodworscy policjanci zauważyli mężczyznę zanurzonego po szyję w wodzie w rowie melioracyjnym. Okazało się, że 31-latek chciał schować się przed funkcjonariuszami, bo ukradł wcześniej paliwo.
Policja ostrzega przed oszustwami metodą na… koronawirusa. Złodzieje podają się za członka rodziny, który po zachorowaniu potrzebuje kosztownego leczenia. Do rozmowy często dołącza nawet rzekomy lekarz.
Kryminalni zatrzymali podejrzanego o zranienie nożem ochroniarzy w dyskoncie na gdańskim Przymorzu. 24-latek przebywał w jednym z mieszkań na terenie Brzeźna. Zdaniem śledczych mężczyzna wspólnie z rówieśniczką próbowali ukraść towar o wartości prawie 400 złotych. Jak mówi podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, w trakcie ucieczki sprawca zranił nożem ochroniarzy.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
