Mieszkańcy traktowali je niemal jak członków rodziny. Pewnego dnia zostały zaatakowane. Pola nie przeżyła
Łabędzie mieszkające na Pustym Stawie od lat stanowiły główną atrakcję i ozdobę tego miejsca. Zyskały grono wielbicieli i czuły się tam bezpieczne. Wszystko zmieniło się we wrześniu. Straż miejska zaczęła dostawać niepokojące sygnały o atakach na ptaki. Pierwszą ofiarą okazała się łabędzica Pola.