Kilkaset osób pikietuje pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku w geście solidarności ze związkowcami ze Śląska. Na Górnym Śląsku i Zagłębiu Dąbrowskim trwa strajk generalny.
Jako pierwsi do pracy nie przystąpili kierowcy komunikacji miejskiej. Teraz jednak ruch autobusów i tramwajów powinien zacząć wracać do normy.
O 8:00 na dwie godziny stanęły koleje, swoją pracę wstrzymała także większość zakładów przemysłowych, w tym kopalnie. Łącznie w strajku generalnym ma wziąć udział około 100 tysięcy osób – szacują przedstawiciele Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego. Protest można odczuć także w Gdańsku. Od 9:00 przed Urzędem Wojewódzkim pikietują związkowcy z Pomorza. Szef Solidarności Piotr Duda wyraził poparcie dla protestujących na Ślasku i przekazał na ręce Wojewody Pomorskiego Ryszarda Stachurskiego petycję, z żądaniami dla premiera.
Związkowcy protestują, ponieważ sprzeciwiają się proponowanym przez rząd zmianom w zakresie wydłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy. Chcą też między innymi utrzymania systemu emerytur pomostowych.