Prawie jak medal. Sopot nagradza za sprzątanie po psach

Właściciele psów, którzy sprzątają po swoich pupilach będą nagradzani przez strażników miejskich. Na taki pomysł wpadły władze Sopotu, które już zakupiły 200 breloczków mających trafić w ręce przestrzegających porządku obywateli. Wychodząc na spacer z psem możemy spodziewać się takiej nietypowej interwencji miejskich strażników. Na breloczku wygrawerowany jest napis „Mój pan po mnie sprząta”.

Ma być to nagroda i taka reklama właściciela, który sprząta po swoim psie. Musimy promować spełnianie obywatelskiego obowiązku i przyczynianie się do tworzenia czystego miasta, mówi zastępca komendanta straży miejskiej w Sopocie Tomasz Dusza.

Komendant zapytany o breloczki dla „brudasów”, którzy po swoich psach nie sprzątają odpowiedział, że na takie osoby nadal będzie czekał upominek w postaci mandatu.

Strażnicy miejscy z Sopotu liczą, że breloczki „Mój pan po mnie sprząta” szybko się skończą i trzeba będzie zamawiać kolejną partię. W ciągu ostatnich miesięcy w kurorcie wystawiono kilkanaście mandatów za niesprzątanie po psie.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj