Już w najbliższy weekend będzie można popłynąć z Gdańska i Sopotu na półwysep. Bilety będą o kilka złotych droższe, bo miasta wycofały się z finansowania regularnych połączeń. Jedynie Gdynia uruchomi swój tramwaj pod koniec czerwca. Szef Żeglugi Gdańskiej Jerzy Latała uważa, że warto rejsy na Hel utrzymać, bo w każdym sezonie korzystało z nich pół miliona osób. Byli to nie tylko turyści. Czterdzieści procent podróżnych stanowili mieszkańcy Trójmiasta.
Pierwszy tramwaj do Helu wypłynie w sobotę o 10:00 z Rybackiego Pobrzeża przy Targu Rybnym. Rejsy będą odbywały się do końca długiego weekendu. Potem będą pływały w każdy weeked, a od 20 czerwca codziennie.
Bilety będą kosztowały 30 i 18 złotych, a przewóz roweru 5 złotych. Gdańsk od 1 maja uruchamia też połączenia na Westerplatte i do Górek Zachodnich.