Burmistrz Nowego Stawu i prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska oskarżeni o korupcję. Malborska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Zdaniem śledczych, burmistrz Jerzy Szałach w 2006 roku miał ustawić przetarg na dostawę węgla do Administracji Domów Mieszkalnych w Nowym Stawie tak, aby wygrał GS. W zamian miał obiecać dyrektorowi ADM, że go nie zwolni i da 10 tysięcy złotych. Samorządowiec miał też wziąć około 15 tysięcy złotych łapówki od prezesa GS i obecnie wiceprzewodniczącego rady miasta Nowego Stawu Józefa Michalewicza.
Burmistrz czuje się niewinny i twierdzi, że jest ofiarą politycznego spisku.
Czuję się szykanowany i uważam to za zmowę polityczną na mnie. Jeżeli opozycja nie potrafi wygrać w wyborach powszechnych, to szuka podstępów i używa do tego prawa, które można różnie interpretować, żeby wykluczyć mnie ze stanowiska, przez wyrok skazujący, powiedział naszemu reporterowi Grzegorzowi Armatowskiemu burmistrz Jerzy Szałach
Obu oskarżonym grozi do 10 lat więzienia. Wątek pośrednictwa byłego dyrektora ADM w przekazaniu rzekomej łapówki prokuratura wyłączyła do odrębnego postępowania i umorzyła.