Niebezpieczny weekend na pomorskich drogach. Od środy do wczoraj w 40 wypadkach zginęło 5 osób, a 51 zostało rannych.
Przyczyną tych zdarzeń były głównie nadmierna prędkość i brawura za kierownicą. To jeden z najtragiczniejszych długich weekendów od lat.
Dziś także nie obyło się bez wypadków na pomorskich drogach. Na razie policja odnotowała sześć takich zdarzeń, w których osiem osób ucierpiało. Były trzy groźne wypadki z udziałem motocyklistów. Na Alei Niepodległości w Sopocie oraz w Miszewie na krajowej „dwudziestce”.
Tam ranni zostali kierujący jednośladem. Natomiast w Błądzikowie koło Pucka zderzyły się dwa samochody – ranne zostały trzy osoby. Funkcjonariusze apelują o rozwagę za kółkiem.
aktualizacja: 13:22
Niebezpieczny długi weekend na pomorskich drogach. Od środy do wczoraj, w 35 wypadkach zginęło 5 osób, a 44 zostały ranne. Policja złapała też 73 nietrzeźwych kierowców. Najgorszy był piątek– wówczas w 16 wypadkach zginęły 4 osoby, a 20 zostało rannych.
Najtragiczniejszy wydarzył się na drodze między Luzinem a Rosochami w powiecie wejherowskim. Zderzyły się tam ciężarówka z autem osobowym. W wypadki zginęły 2 młode kobiety, które podróżowały osobówką. Prawdopodobnie winny jest kierowca ciężarówki, który wymusił pierwszeństwo przejazdu.
Na ulicy Rakoczego, na gdańskiej Morenie motocyklista śmiertelnie potrącił 80-letniego mężczyznę, który prawidłowo przechodził przez jezdnie. Nie brakowało też wypadków z udziałem dzieci.
W Pelplinie 31-latka kierująca volkswagenem polo zjechała z drogi i uderzyła w drzewo. Ranne zostały 3-latka i niemowlę. Kobieta prawdopodobnie zasnęła za kierownicą. Niestety nie próżnowali amatorzy jazdy na podwójnym gazie– policja złapała aż 73 nietrzeźwych za kółkiem.
Dziś powroty z weekendu. Na drogach, zwłaszcza wieczorem można spodziewać się wzmożonego ruchu– policja apeluje o rozwagę za kierownicą.