Dziecko ma złamana rękę. Przebywa na obserwacji w szpitalu. Do wypadku doszło w mieszkaniu przy ulicy Daszyńskiego. Dziewczynka bawiła się w pokoju z 4-letnim bratem.
Chłopiec prawdopodobnie postawił przy oknie taboret, po którym jego siostra wspięła się na wysokość parapetu i wypadła z okna, wyjaśnia Krzysztof Nowacki oficer prasowy elbląskiej policji.
Na razie wiadomo, że dziewczynka ma złamaną rękę. Przez najbliższe trzy dni pozostanie ona na obserwacji w szpitalu. Policja ustaliła, że w trakcie zdarzenia, oprócz dzieci w mieszkaniu była ich matka. Kobieta była trzeźwa. Policja będzie sprawdzać, czy nie doszło do zaniedbań przy opiece nad dziećmi.