Związkowcy twierdzą, że sprzedano akcje firmy Crist po znacznie zawyżonej wartości. Agencja Rozwoju Przemysłu zaprzecza tym informacjom. Według związkowców z Solidarności akcje, które były warte 10 groszy sprzedano za cenę 19 tysięcy procent wyższą, a ich cena nominalna z 210 tysięcy złotych wzrosła do 40 milionów. Twierdzą też, że odatkowo udzielono firmie Crist 60 milionów złotych pożyczki.
Przez to nieuczciwie podwyższono kapitał zakładowy firmy, mówi wiceszef Solidarności Karol Guzikiewicz.
Akcje kupiła spółka Mars – Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, którego głównym udziałowcem jest Agencja Rozwoju Przemysłu. Karol Guzikiewicz mówi, że to ogromny przekręt gospodarczy, że państwo zainwestowało pieniądze w prywatne przedsiębiorstwo. Solidarność domaga się dymisji szefa Agencji Rozwoju Przemysłu.
Zdaniem związkowców zamieszanie wokół Stoczni Gdańsk miało przykryć sprawę akcji w Stoczni Crist.
Rzecznik Agencji Rozwoju Przemysłu Roma Sarzyńska – Przeciechowska potwierdziła Radiu Gdańsk, że należący do ARP fundusz inwestycyjny MARS FIZ w ostatnich dniach zainwestował w pakiet niemal trzydziestu procent akcji gdyńskiej stoczni Crist. Fundusz nie ujawnia jednak wartości tej transakcji ze względu na ochronę swoich interesów na rynku. Wszelkie pojawiające się ostatnio wypowiedzi na temat ceny akcji i wyceny spółki są oderwanymi od faktów spekulacjami – napisała rzecznik w specjalnym piśmie do naszej redakcji. Jej zdaniem transakcja została przeprowadzona na warunkach komercyjnych i nie zawierała elementów pomocy państwa w rozumieniu przepisów Unii Europejskiej.
Crist jest największą stocznią prywatną w Polsce, kapitał przedsiębiorstwa jest w stu procentach pochodzenia polskiego. Specjalizuje się w budowie statków dla morskiego przemysłu wydobywczego.