Sprzedają stare monety albo „naprawiają kanalizację”. Słupsk ma problem z oszustami

Ofiarami oszustów są najczęściej osoby starsze. W tym roku kwota wyłudzeń sięgnęła już 200 tys. zł. W wyniku działalności oszustów, czterdzieści tysięcy straciła trójka staruszków w Słupsku. Z kolei 65-letni mężczyzna za 25 tysięcy złotych kupił od obcych ludzi, którzy zaczepili go w centrum miasta, bezwartościowe monety. Dwie siedemdziesięciolatki wpuściły do mieszkań przy ulicy Garncarskiej ludzi podających się za pracowników wodociągów. Jeden zajmował je rozmową, drugi w tym czasie plądrował mieszkania. Obie straciły ponad dziesięć tysięcy złotych w gotówce oraz biżuterię.

Policja apeluje o ostrożnośći i ostrzega przed wpuszczaniem nieznajomych do domu.
Proszę nie rozmawiać i nie wpuszczać obcych do domu. Jesli mamy wątpliwości co do tożsamości tej osoby, proszę natychmiast wezwać patrol, radzi rzecznik słupskiej policji podkomisarz Robert Czerwiński.

Tylko w Słupsku w tym roku okradziono i oszukano już kilkanaście osób. Kwota wyłudzeń to niemal dwieście tysięcy złotych.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj