Mija niemal 12 miesięcy od czasu, gdy powstała rowerowa estakada łącząca ulice Unruga i Kontenerową. Największa inwestycja rowerowa w historii Gdyni wciąż jednak jest zamknięta dla cyklistów. Estakadę rowerową prowadzącą wzdłuż Estakady Kwiatkowskiego, wybudowano w minione wakacje. Nie oddano jej jednak do użytku, a wjazd na nią z obu stron zastawiono betonowymi blokami. Jak tłumaczy Maciej Karmoliński z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni, stało się tak, ponieważ urzędnicy mieli zastrzeżenia dotyczące samej konstrukcji jak i jej stabilności.
To są skomplikowane zagadnienia, którymi zajmowali się inżynierowie. Mogę jednak zapewnić, że ze względu na nie nie mogliśmy dopuścić estakady do użytkowania, ponieważ zagrażałaby bezpieczeństwu rowerzystów, tłumaczy Karmoliński.
Wicedyrektor przyznaje jednak, że usterki zostały już usunięte, a wykonawca wystąpił o dopuszczenie obiektu do użytkowania. Nie ma jednak większych szans na to, by rowerzyści mogli legalnie korzystać z estakady jeszcze w lipcu. Jak tłumaczy Karmoliński, stanie się to prawdopodobnie w sierpniu.
Tymczasem gdynianie, z którymi rozmawiał nasz reporter, są już zniecierpliwieni przedłużającą się inwestycją. Wielu z nich nie zamierza czekać na dopuszczenie ścieżki do użytkowania i już teraz po niej jeździ. Świadczyć o tym mogą ślady hamowania przed betonowymi blokami.