Wielki Brat w śmieciarkach z Pruszcza Gdańskiego

Kamery w… śmieciarkach. To pomysł Pruszcza Gdańskiego na rozwiązanie konfliktów pomiędzy mieszkańcami a firmą, która wywozi odpady. Jak tłumaczy wójt Magdalena Kołodziejczak, od początku lipca do urzędu gminy wpłynęło kilkadziesiąt skarg na to, że firma Altvater nie opróżniła pojemników. W każdej z takich sytuacji pracownicy zapewniali, że nie odebrali śmieci, bo mieszkańcy nie wystawili na czas kontenerów. – Było słowo przeciwko słowu. Trudno w takiej sytuacji wyjaśnić, kto ma rację, więc podczas jednego ze spotkań pojawił się pomysł, aby w śmieciarkach zamontować kamerki, które będą rejestrować to, czy przy danej posesji pojemnik jest wystawiony, czy też stoi za płotem, tłumaczy Kołodziejczak.

Zdaniem wójt, kamerki pomogą nie tylko w rozwiązywaniu konfliktów dotyczących wystawiania pojemników, ale także pozwolą dokładnie sprawdzić terminowość wywożenia śmieci przez Altvater. Co prawda, z odbieraniem odpadów nie ma już takich problemów jak w lipcu (kilkudniowe opóźnienia itd.), ale wciąż zdarzają się sytuacje, że któraś z ulic nie została obsłużona w wyznaczonym dniu.

Kamerki to nie jedyna zmiana dotycząca śmieci w gminie Pruszcz Gdański. W tym tygodniu firma przedstawi także nowy harmonogram odbioru odpadów.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj