Mariny w Gdańsku i Sopocie rozbrzmiały dziś Hejnałem Bałtyku. To wyjątkowy projekt sopockiego artysty Darka Michalaka, który postanowił, przy okazji każdej pełni księżyca, odgrywać osobliwy utwór na… muszlach morskich. Wraz z grupą o nazwie Sealencium Orchestra i załogą statku-muzeum Sołdek roztoczyli dziś wieczorem nad morzem niezwykłe dźwięki.
– Kiedyś na co dzień można było słyszeć takie dźwięki. Każdy statek, który zawijał do portu wysyłał konkretny sygnał przywitania. Port natychmiast odpowiadał. Dziś ta tradycja wymarła, dlatego my ją przypominamy. Sołdek wita się z nami, a my odpowiadamy – na muszlach”, mówi Darek Michalak. Utwór jest ciągiem dźwięków, wykonywanych po kolei w kilku odstępach – o 19:01, 19:11, 19:22, 19:33, 19:44 i 19:55.
Artysta chce, żeby Hejnał Bałtyku stał się popularny nie tylko w Polsce, ale i w Europie, bo w jego planach utwór mógłby być jednocześnie wykonywany we wszystkich krajach nadbałtyckich. Kolejna pełnia i kolejna okazja do wysłuchania tego niezwykłego utworu – 19 października, między 19:00 a 20:00.