Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej dziecka usłyszała 38-letnia terapeutka, była pracownica Poradni dla Osób z Autyzmem w Gdańsku. W sieprniu tego roku, rodzice czterolatka, przy pomocy ukrytej kamery, nagrali kobietę, która podczas terapii, szarpała i biła ich dziecko. Kobieta nie przyznała się do winy. Kobieta usłyszała zarzut i odmówiła składania wyjaśnień. Jak ujawniła szefowa gdańskiej prokuratury, obrońca kobiety chce złożyć dodatkowe wnioski dowodowe.
– Przeanalizujemy wnioski dowodowe, które złoży pełnomocnik podejrzanej, rozważymy również kwestię powołania biegłego specjalisty i zakończymy sprawę skierowaniem aktu oskarżenia do sądu. Same już oględziny filmu i zgromadzonych materiałów, potwierdziły okoliczność, że możemy postawić zarzuty, co uczyniliśmy dziś, powiedziała Renata Klonowska
Tego typu sprawy ścigane są ze skarżenia prywatnego, jednak prokuratura po obejrzeniu filmu wszczęła śledztwo z urzędu. Jak dodała Renata Klonowska zgłosiły się jeszcze dwie rodziny, których dzieci miały terapię z tą samą kobietą. W ich przypadku jednak zarzuty przemocy się nie potwierdziły.
Kobiecie za naruszenie nietykalności cielesnej dziecka grozi do dwóch lat więzienia.